Kiedy letni opalenizna znika na dobre, a dni stają się coraz krótsze, nietrudno o pogorszenie kondycji skóry. Najlepiej widać je na twarzy, bo przecież to ona jest naszą codzienną wizytówką. Zamiast jednak bezskutecznie przykrywać zmęczoną skórę kolejnymi warstwami makijażu, warto zadbać o cerę naprawdę. Sprawdź, jakie kosmetyki stosować, aby móc zapomnieć o poszarzałej cerze.
Maść z witaminą A – nie tylko na usta
Ten kosmetyk to prawdziwy skarb, którego nie może zabraknąć w żadnej kosmetyczce. Jeśli dokładnie sprawdzisz, prawdopodobnie okaże się, że niewielką tubkę maści z witaminą A masz już dziś w domowej apteczce. Nakładając ją co wieczór pod oczy, zadbasz o nawilżenie tej delikatnej partii skóry i sprawisz, że twoje spojrzenie będzie przyciągać. Pamiętaj tylko, żeby nie stosować maści na dzień, bo jej tłusta formuła może powodować nieestetyczne „rolowanie się” makijażu.
Żel z arniką – łagodzi i rozświetla
Kurację skóry w okolicach oczu warto dodatkowo wzbogacić o, dostępny w każdej aptece i drogerii, żel z arniką w składzie. Jego regularne stosowanie zapewni zmniejszenie widoczności cieni pod oczyma, dzięki czemu spojrzenie wygląda bardziej świeżo, a naczynka stają się mniej widoczne. Wielu producentów oferuj żel z arniką wzbogacony dodatkowo wyciągiem z bursztynu lub kasztanowca. Składniki te wzmacniają działanie preparatu, a w celu osiągnięcia najlepszych efektów, preparat warto przechowywać w lodówce.
Wyciąg z marchwi – witamina A w dużej dawce
Zawarty w marchewce beta-karoten pozytywnie wpływa na poprawę kolorytu skóry, nadając jej brzoskwiniowy, żywy odcień. Wiele osób włącza do swojej diety marchew szczególnie chętnie w okresie powakacyjnym. Wszystko dlatego, że beta-karoten świetnie utrwala letnią opaleniznę. Warto jednak pamiętać, że nadmiar marchwi w diecie może doprowadzić do wystąpienia nieestetycznych, pomarańczowych plam. Zbyt duża ilość witaminy A w diecie sprawia też, że w rezultacie pojawiają się problemy skórne i kłopoty z wątrobą.
0 komentarzy
