Nikt nie słucha, wszyscy znają – o fenomenie disco polo opowiadają twórcy portalu disco-polo.info

Fenomen disco polo do tej pory wiele osób zadziwia. Trzeba jednak przyznać, że odrodzenie tego popularnego gatunku muzyki przyniosło zmianę – zdecydowanie więcej z nas otwarcie przyznaje, że albo słucha disco polo na co dzień, albo lubi przy takiej muzyce się bawić. Nadal jednak aktualne jest powiedzenie „nikt nie słucha, wszyscy znają”. A na tak naprawdę polega fenomen disco polo? Pod lupę wzięli go naukowcy i muzycy klasyczni.

W czym tkwi fenomen disco polo?

Na fenomen disco polo zapracowały przede wszystkim proste brzmienia i proste teksty. Nieskomplikowana melodyka z trzema podstawowymi funkcjami muzycznymi (toniką, dominantą oraz subdominantą), ostinatowy rytm opierający się o stałe uderzanie (podobnie, jak dawniej uderzano rytmicznie w bębny), charakterystyczna linia basu, którą charakteryzowały się przeboje Abby czy Boney M. oraz parzyste metrum na dwa to najważniejsze cechy, jaką wyróżniają muzykę disco polo. Dodajmy do tego proste teksty, które nie wymagają analizy i interpretacji, a otrzymujemy gotowy przepis na taneczne, wpadające w ucho piosenki.

Prostota, która charakteryzuje disco polo, jest spotykana w wielu zagranicznych przebojach, a wykształceni na Akademiach Muzycznych odnajdują ją również u wielkich mistrzów, np. u Mozarta. Fani disco polo i zabawy właśnie przy tym gatunku muzycznym odnajdują w niej to, co możemy odnaleźć w familijnych filmach i serialach czy literaturze miłosnej – rozrywka ma odrywać nas od trudów dnia codziennego i pozwolić bawić się na własnych zasadach.

Fenomen disco polo nie dziwi tak bardzo, gdy na podobne czynniki pierwsze rozłożymy zagraniczne hity radiowe, o równie prostej melodyce i słowach. Cieszy więc fakt, że coraz więcej osób sięgających po disco polo, otwarcie się do tego przyznaje.

Fot. Shutterstock.